Blog

  • Home
  • Blog
  • Siedzisz? To poczytaj, a potem wstań i poćwicz pewność siebie :)

BLOG POŚWIĘCONY TEMATYCE PSYCHOEDUKACYJNEJ

Wstań

Siedzisz? To poczytaj, a potem wstań i poćwicz pewność siebie :)

Dziś chcę Was poznać z Amy Cuddy, która jako ceniona psycholog dała swego czasu niezwykły wykład na Ted. Po tym jej przemówieniu, które obejrzało prawie 50 milionów ludzi na całym świecie, wydała wspaniałą książkę pt. „Wstań, podnieś głowę”, która szybko okazała się bestsellerem, a proste wskazówki, jak można poprawiać swoją pewność siebie na co dzień, w różnych sytuacjach, poparte badaniami naukowymi i świetnymi przykładami przemawiają do wszystkich. I to do przeczytania tej książki bardzo Cię namawiam.

Amy Cuddy dowodzi, że sprzyja nam własne ciało i to na dodatek w bardzo prosty sposób. Uczy przyjmowania tzw. pozycji siły, gdyż okazuje się, że samo wyprostowanie całego ciała, utrzymanie prostego kręgosłupa, branie oddechu, rozłożenie ramion sprzyja naszemu myśleniu i działaniu. Wiesz, gdzie leży tajemnica? W biologii. Dokładnie w biochemii mózgu. Nasza postawa, ułożenie mięśni plus oddech ma pozytywny wpływ na poziom testosteronu i kortyzolu w mózgu. To daje energię, wzmacnia nas, i przygotowuje do przeróżnych wyzwań, i tych małych i tych większych. Kto by nie chciał być codziennie pewny siebie?

W naszej polskiej kulturze i mentalności, tak przecież różnej od amerykańskiej, przyjęło się – oczywiście w zależności od pokolenia, ci najmłodsi nie mają takich wyzwań, choć i dla nich jest ta książka – że pewność siebie to tylko taka cecha charakteru i po prostu nie wszyscy ją posiadają. Ci, co lubią siebie, dobrze o sobie mówią, mają odwagę do podejmowania różnych wyzwań, są określani „O ten to jest pewny siebie” i zdarza się jeszcze, że nie jest to pozytywny odbiór społeczny. My tej pewności siebie potrzebujemy się nauczyć, oswoić z nią, poznać jej tajniki. Pewność siebie to zachowanie, to postawa, to ten pierwszy impuls, żeby o coś dla siebie zawalczyć. I może to być znakomity krok, ba! Nawet myślę że to jest ważny etap do czegoś jeszcze bardziej istotnego… Wiesz o czym myślę? O poczuciu własnej wartości.

Poczucie własnej wartości to dopiero jest moc. Akceptacja, wiara w siebie, świadomość swoich zalet, atutów, talentów, a jednocześnie świadomość swoich ograniczeń, czasem blokad, zdrowa samoocena, pozytywny dialog z samym sobą, asertywność czyli wyrażanie siebie, życie w zgodzie ze sobą, znajomość siebie, swoich potrzeb, emocji. Pewnie wielu aspektów jeszcze nie wymieniłam, tyle ich jest. Zaufanie do siebie, szacunek dla siebie, respektowanie swoich praw, opiekowanie się sobą. Ach, to poczucie własnej wartości! Jak wiele dróg do niego prowadzi, jak wiele narzędzi rozwojowych właśnie nim się zajmuje. Jedni wybierają książki, inni warsztaty rozwoju osobistego, jeszcze inni medytacje. A ja, jako zawodowy terapeuta, pracujący od lat z ludźmi, ich osobistymi wyzwaniami podkreślam rolę terapii. Bo tak, psychoterapia własna czy rodzinna może być tą najważniejszą rozmową samym z sobą, rozmową, w której terapeuta wspiera i towarzyszy; która jako jeden z wielu pozytywnych rezultatów da większą pewność siebie w życiowych zmaganiach i wzmocni Twoje poczucie własnej wartości. Życzę Ci wspaniałej lektury pełnej odkryć dla siebie.

A wykład Ammy Cuddy możesz zobaczyć tu: https://www.ted.com/talks/amy_cuddy_your_body_language_shapes_who_you_are?language=pl